W piątek był jeszcze tort urodzinowy męża i fajny wieczór, pogaduchy i granie do późna z fajnymi gościo-domownikami disco pod gwiazdami
W sobotę kawka urodzinowa i zimny humor
W niedziele poprawa humoru wyskok na zakupy i lody z mężem
A dzieciaki

Dziś
i ococzywiście zaliczony bajkowy poranek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz