DWUSTRONNY PŁASZCZ LENY!!!!!
jestem tym bardziej dumna, bo prawie cały jest zszyty w środku i wywinięty, było przy tym trochę gimnastyki i logiki, ale nawet nie wiecie jak się cieszę. Przeszłam na nowy etap szycia średnio zaawansowany i choć nie porzucam czapek, kominów, getrów, spodni i tunik to jednak moje szycie przybiera bardziej ambitniejszą wersję. Wspomnę tylko, że w tak zwanym między czasie dokończyłam dwustronne zimowe spodnie dla Karola w minionki i spódnice dla Leny oraz czapkę dla męża :)
Przede mną nowe fajne wyzwanie bluzka dla kochanej siostry :* duże wyzwanie bo bluzka ma niestandardowy krój zaczynam po weekendzie trzymajcie kciuki :)