Relacja z wyjazdu:
Było super super objazdówka po Trójmieście okazała się strzałem w 10
Czwartek, Piątek
Pierwsze dni poświęciliśmy na Sopot jak dla mnie przereklamowany i to bardzo jako miasto na weekendowy melanż ok, ale z rodziną niekoniecznie
kluczowe punkty: molo, deptak Monciak, słynny Sheraton i Grand Hotel, zabrakło czasu na Aquapark, Operę Leśną, Tawerna Piracka, kawiarnia Jamajka itp. itd.
za to były odwiedziny sopockiego pogotowia. (Lena w dzień wyjazdu miała spotkanie z muszlą klozetową-dwa szwy.
Sobota
Podróż kolejka SKM do Gdyni. Jak dla mnie rewelacja fajny zakątek knajpek świeża pyszna rybka, super plaża ogromnym placem zabaw (Lena była wniebowzięta)
Niedziela
(foty dodam jak najszybciej, zapomniałam wtedy telefonu i robilam foty fonem męża) podróż kolejką tym razem do Gdańska. Miasto jak miasto typowe miasto. Troche zwiedzania obiad i powrót
Poniedziałek
niestety powrót :( ale jeszcze zahaczyliśmy oczywiście w drodze do domu o Władysławowo i Hel ;)
Władysławowo pyszna rybka i mega zakupy oczywiście rybne
Hel Fokarium i wyśmienita kaw z szarlotka i lodami na ciepło niestety brak czasu i deszcz uniemożliwił na spacer Cyplem Helskim.